Lada dzień rozpocznie się szał przedświątecznych zakupów. Lodówki i szafki po brzegi zapełnią się jedzeniem, którego – najczęściej – w całości nie zjemy. Zaraz po świętach część artykułów zamiast na stoły trafi na śmietnik. Skala zjawiska poraża.
Marnowanie jedzenia zdarza nam się nie tylko na święta. Robimy to regularnie każdego miesiąca, choć okres przedświąteczny w statystykach rzeczywiście wypada najgorzej. Zazwyczaj myślimy o rodzinnych spotkaniach, o towarzyszącej im konsumpcji i zazwyczaj robimy zapasy o wiele większe niż faktycznie możemy zjeść w przeciągu tylko kilku dni.
Wśród produktów, które do kosza trafiają najczęściej, dominuje pieczywo, owoce, wędliny i warzywa. Zazwyczaj powodem jest przekroczenie terminu przydatności do spożycia lub nieprzydatność tych produktów z powodu zbyt długiego przechowywania (zwiędnięcie, pleśń). Statystyki, niezależnie od tego, przez jaką organizację są prowadzone, przerażają. W Polsce, według szacunków Caritas Polska, marnuje się blisko 9 mln ton żywności rocznie. Prawie 60% tych strat pochodzi z naszych domostw.
– W Polsce w każdej sekundzie przez cały rok jest wyrzucanych do kosza prawie 153 kg żywności w całym łańcuchu żywnościowym (konsumenci, produkcja, przetwórstwo, handel, gastronomia), a aż 93 kg w polskich domach – informuje na łamach dziennika Rzeczpospolita Robert Łaba, kierownik w Instytucie Ochrony Środowiska – Państwowego Instytutu Badawczego i Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. – To tak, jakby każdego dnia, przez cały rok, w każdej sekundzie Polacy tylko w swoich domach wyrzucali 184 bochenki chleba – podkreśla.
W skali świata liczby te przerażają jeszcze bardziej. Na całym globie rocznie marnuje się około 4 miliardów ton żywności, z czego ponad 1,3 miliarda trafia na wysypiska śmieci w na wszystkich kontynentach.
Wyrzucone do pojemników na śmieci jedzenie można przeliczyć na konkretne pieniądze. Organizacja Stop Wasting Food szacuje, że przeciętna polska rodzina przez 12 miesięcy wyrzuca żywność o wartości blisko 3 tys. zł. Wartość wyrzuconego jedzenia w samej tylko Europie szacowana jest na 143 miliony euro.
Wychodząc na przedświąteczne zakupy warto zatem zwrócić uwagę nie tylko na to, jakie produkty lądują w naszym koszyku, ale przede wszystkim – ile ich jest.
Zdjęcie autorstwa: Markus Spiske z Pexels